Norweski Jan Kowalski nazywa się Ola Nordmann, posiada on żonę o imieniu Kari. Mieszkają w niewielkim mieście lub też wsi. W każdym razie w pobliżu natury, ponieważ lubią jazdę na nartach i piesze przechadzki.
Norweskie małżeństwo
Osoby w stałych związkach stanowią mniej więcej połowę społeczeństwa Norwegii, które liczy około 5 milionów osób. Mowa tutaj zarówno o małżeństwach, jak i związkach partnerskich. Jest nawet specjalne słowo „samboer”, które oznacza osobę, z którą się mieszka, niezależnie od płci, która nie jest małżonkiem. Na nieco ponad 840 tysięcy norweskich małżeństw, przypada około 250 tysięcy związków partnerskich, co z uwagi na proporcje stanowi poważną liczbę.
Ola i Kari są najczęściej rodzicami dwójki dzieci. Opieka socjalna i warunki, jakie państwo i pracodawcy stwarzają rodzicom małych dzieci należą do najlepszych w Europie i na świecie. Niemal 80% dwulatków i prawie 100% dzieci w wieku od 3 do 5 lat chodzi do przedszkola. Nic więc dziwnego, że statystyczna Norweżka rodzi aż dwoje dzieci, dla porównania w Polsce wskaźnik ten wynosi ok. 1,4.
Norweskim dzieciom nie nadaje się typowo norweskich imion, a do najpopularniejszych w ostatnim czasie dla dziewczynek należą Emma, Linnea i Sara, a dla chłopców Lucas, Emil i Mathias.
Na wsi czy w mieście?
Norwegowie są postrzegani jako społeczeństwo wiejskie. Wynika to zapewne z wielowiekowej tradycji, od zawsze w tym kraju większość zamieszkuje wieś. Obecnie sytuacja się stopniowo zmienia. Niemal połowa ludności mieszka w miastach, a rolnictwem i rybołówstwem zajmuje się tylko 2% ludności czynnej zawodowo! Najwięcej osób pracuje w ochronie zdrowia i opiece społecznej, gdyż są to przeważnie kobiety. Mężczyźni z kolei dominują w przemyśle, który w Norwegii zatrudnia aż 10% ludności.
Ola zarabia średnio 38 tysięcy koron brutto, a Kari tylko 87% z tej kwoty, mimo że jest lepiej wykształcona, bo kobiet z wyższym wykształceniem jest około 30%, a mężczyzn trochę mniej, bo 25 %.
Co po pracy?
Norwegowie to naród bardzo usportowiony, ich popularne słowo „friluftsliv” oznacza aktywność fizyczną na łonie natury i rzeczywiście większość społeczeństwa cieszy się taką aktywnością w różnej formie. Może to być rodzinna wycieczka na nartach, ale również zorganizowane formy sportu. W Norwegii działa 12,5 tysiąca lokalnych klubów sportowych, które liczą aż 2 miliony członków! Niemal 80% norweskiego społeczeństwa deklaruje, że jest aktywne fizycznie co najmniej raz w tygodniu.
Co poza tym?
Aż 70% Norwegów z zamiłowaniem prenumeruje jakąś gazetę, a ponad 90% ma w domu komputer z dostępem do Internetu. To niemal najwięcej w Europie, dla porównania w Polsce jest to około 65%.